Recenzja piwa Litovel Černý Citron

2024-05-23 | 12:42


Ostatnio w trakcie rozmowy ze mną, pewien znajomy wszedł na moją stronę i, po zerknięciu na moją listę top 5 piw, poinformował mnie, że widzi w niej pewien dość istotny brak. Mianowicie był zszokowany, że nie ma na niej piwa Litovel Černý Citron. Słyszałem o nim kilka razy, ale nie mogłem go znaleźć. Byłem zawsze przekonany, że jest dostępne tylko w Czechach, i że wszystkie opinie jakie o nim słyszałem były od ludzi, którzy tam po prostu byli i mieli okazję spróbować, albo importowali je. W marketach dookoła mnie faktycznie go nie było ale postanowiłem się wybrać do najbliższego, większego sklepu alkoholowego i tam go poszukać. Tym razem na szczęście udało mi sie znaleźć. Wróciłem więc do domu i od razu zabrałem się za degustację. 

Jak wcześniej wspomniałem piwo pochodzi z Czech, należy do piw typu Radler i zawiera 4% alkoholu. Dodatkowo posiada smaki cytryny.

Muszę przyznać, że bardzo mi smakowało. Piwo, na bazie którego ten napój powstaje, ewidentnie jest wysokiej jakości nawet i bez dodatkowych aromatów, a sam dodatek cytryny jest mistrzowsko wykonany. Cytryna smakuje zaskakująco wręcz naturalnie, dużo bliżej prawdziwej cytryny zamiast tego typowo sztucznego cytrynowego aromatu, które posiada wiele napojów cytrynowych. Przede wszystkim najmilej mnie zaskoczyło, że nie jest zbytnio słodkie, posiada gorycz nie tylko samego piwa, ale trochę też od cytryny, jak i również oczywiście jej kwas. Genialnym pomysłem jest też połączenie radlera z ciemnym piwem konkretnie, które przecież z natury są delikatnie słodkie. Jak na Radlera, muszę się zgodzić, że ten jest fenomenalny, prawdopodobnie jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy. 

Niestety jednak to dalej jest Radler i pomimo tego jak bardzo mi ten Litovel smakował, nie jest to czego od piwa szukam. Smaki jakie oferują Radlery pasują mi bardzo jako napój, jako jakaś oranżada, ale kiedy mam ochotę na piwo to chcę tylko piwo, nie dodatkowe soki i cukier. Z tego powodu, nie wydaje mi się, że jakkolwiek zmieni to mój ranking Top 5 piw, lecz jeśli miałbym mieć coś na wzór Hall of Fame tuż pod pierwszymi pięcioma miejscami to Litovel Černý Citron definitywnie by się na nim znalazł.